Był tort i świeczki (to przecież najważniejsze-dmuchać świeczki :-) ), prezenty.
Julka próbuje układać lego duplo według instrukcji, buduje wieże z klocków, bawi się ciastoliną. Jest chętna do zabawy.
Uwielbia też grać w karty-Piotruś to podstawa i memo.


Julka jest na etapie, że wszystko chce robić sama (według Julinki "Jama"). I dobrze niech próbuje robić jak najwięcej, choć niestety wiele rzeczy jest dla niej nieosiągalnych a ona coraz bardziej zdaje sobie sprawę. Przykre, ale prawdziwe i musimy się z tym mierzyć.

Pomimo okresu wakacyjnego na zwalniamy. Julka dzielnie ćwiczy na rehabilitacji i z logopedą a gdy tylko mamy czas między zajęciami jedziemy na wycieczkę rowerową, spacer albo na plac zabaw.
Julka uwielbia chodzić na plac zabaw tam zjeżdżać na zjeżdżalni i bujać się na bujaczkach (wszystko oczywiście przy naszej pomocy). Jest wtedy bardzo szczęśliwa. Dyktuje tylko, że idziemy teraz na drugi plac na kolejne atrakcje....I tak by mogła w nieskończoność.