Lato, lato...
Tak długo czekamy na lato i wakacje, a ciepłe i miłe dni tak szybko mijają, że ani się człowiek nie obejrzy a już jesień zbliża się coraz większymi krokami.
W sierpniu bardzo dużo się u nas działo.
Na początku sierpnia kupiliśmy rower Zigo Leader. To rower do którego riksze dołącza się z przodu a to z kolei idealne rozwiązanie dla nas, bo możemy cały czas mieć Julkę na "oku", a co za tym idzie jesteśmy spokojni, że wszystko z nią dobrze. To wspaniale, że choć niektóre marzenia są do spełnienia. Bardzo lubię wycieczki rowerowe, a teraz możemy w końcu razem zwiedzać naszą piękną okolice. Ku mojej radości Julce bardzo spodobał się nasz rower i tylko czeka kiedy wyruszymy na wycieczkę. Wreszcie poznaje świat z innej perspektywy. A jazda w rikszy to jej ulubiona zabawa. Im szybciej się jedzie tym Julka bardziej krzyczy z radości. Jednym słowem wspaniale jest.


9 sierpnia byliśmy na spotkaniu rodzin z dziećmi chorymi na artrogrypozę. Razem z Julką było czworo dzieci: Julka, Eryk , Nikola(która nas u siebie gościła) i nasza Julinka. Spotkanie przebiegało w miłej atmosferze. Mieliśmy okazję wymienić doświadczenia i wiele się od siebie dowiedzieć. Już z niecierpliwością czekamy na kolejne spotkanie.

18 sierpnia pojechaliśmy na prawdziwe wakacje nad morze do Ustronia Morskiego. Wakacje-czas odpoczynku od pracy i codziennych ćwiczeń. Całkowite lenistwo. Bardzo dużo spacerowaliśmy i ładowaliśmy akumulatory na kolejny trudny czas zmagań z chorobą Julki. Razem z nami byli Dziadkowie Julki, którzy chętnie pomagali nam w opiece nad Córeczką. Dzięki temu dużo łatwiej było nam funkcjonować nad morze. (choćby w wyprawach na plażę, bo niestety razem z Julką trzeba zabierać dużo sprzętu by było bezpiecznie). To był naprawdę wspaniały czas.

25 sierpnia wybraliśmy się do Poznania do Starego ZOO.
Niestety Julce nie podobała się ta wycieczka. Julka boi się zwierząt i nie była zachwycona tym iż ma je oglądać. Na szczęście wycieczka była o tyle udane, że w zoo jest fajny plac zabaw i tam Julka chętnie zjeżdżała na zjeżdżali. Julineczka pozowała przy figurce wilka ( to przecież obowiązkowy punkt każdej wizyty w starym zoo), o dziwo nie protestowała, spokojnie usiadła i pozwoliła robić zdjęcia.
 
Komentarze (1)
:
 
Oby takich wycieczek udawało się Wam odbywać jak najwięcej :) Może kiedyś uda nam się wreszcie razem gdzieś wybrać...
Dodane 21.10.2014 o godz. 12:10 przez mutaki :)
Julka Stefaniak
O Julce
16 lipca 2011r. urodziła się nasza długo oczekiwana Córeczka Julka. Niestety los nie był dla niej łaskawy i Julka od urodzenia cierpi na rzadkie schorzenie jakim jest artrogrypoza (sztywność wielostawowa).
 
Created by Bentus